wtorek, 10 września 2013

Pasteryzowane pomidory

Odzyskałam wiarę w pasteryzację!
Rękami i nogami zapierałam się przed wielkimi kotłami z bulgoczącymi gazetami i stukającymi się spoconymi słoikami. Zaparowane szyby w kuchni. Koszmar dzieciństwa.

Kilka sezonów temu odkryłam, że można inaczej.
W piekarniku! Eureka!

 I dzisiaj przygotowałam na zimę kilka słoików z pomidorami.



Bycze jaja obrane ze skóry, pokrojone na spore kawałki gotowane tylko chwilę, żeby się za bardzo nie rozpadły bo lubię sosy z wyczuwalnymi kawałkami pomidorów - jakieś 15 minut. I do słoików.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Na blaszkę umieszczoną na samym dole wlewamy wodę. Dużo.
Gorący sos przelewamy (za pomocą szerokiego lejka) do słoików, bacząc by nie nalewać aż pod zakrętkę. Musi zostać ok 2 cm wolnego miejsca od góry. Widać to na zdjęciu - to celowy zabieg. ;-)
Na pierwszy rzut zrobiłam 9 słoików z 10ciu kilogramów pomidorów.



Czas pasteryzacji zależy od wielkości słoików, rodzaju zawartości i jej temperatury. U mnie wyglądało to tak, że do rozgrzanego piekarnika wstawiłam słoiki z gorącym sosem, po 20 minutach sos zaczął bulgotać. I to jest moment, który trzeba wyłapać, bo od niego odliczamy czas pasteryzacji - mój sos pomidorowy gotował się w słoikach jeszcze 15 minut
Po tym czasie odwrócone do góry zakrętkami słoiki postawiłam na drewnianej desce do krojenia. Ostatecznie się wtedy zamykają.
Na razie są jeszcze w domu, ale docelowo wiadomo - piwnica lub spiżarnia.
Podejrzewam, że w weekend zrobię powtórkę.


I jeszcze znaleziony w necie krótki ogólny instruktaż pasteryzacji na sucho:
Pasteryzacja "na sucho" w piekarniku:

1. przygotuj przetwory według przepisu, przełóż je go czystych, wyprażonych słoików, zostawiając 2-3 cm od górnej krawędzi, nałóż zakrętki i je zakręć,
2. słoiku ustaw na blasze i wstaw do zimnego piekarnika,
3. ustaw piekarnik (grzanie z góry i z dołu) na temperaturę 130 stopni i pasteryzuje przetwory przez 60 minut (lub tyle, ile podaje szczegółowy przepis) od momentu osiągnięcia przez piekarnik żądanej temperatury,
4. po wystudzeniu przetwory nadają się do przechowywania. Jeśli obawiasz się, że słoik może pęknąć i pobrudzić blachę, podłóż pod nie kilka warstw grubego papieru.

8 komentarzy:

  1. Ja robiłam nieco inaczej. Do wyparzonych słoików wkładałam (bez wody) pokrojone, pozbawione skóry pomidory- lekko posolone, z dodatkiem pieprzu ziołowego (mało) i odrobiny cukru. Słoiki zakręcałam, wstawiałam do zimnego piekarnika, ustawiałam go na 150 stopni (termoobieg) i od chwili gdy temperatura osiągnęła owe 150 stopni trzymałam słoiki 15 minut (słoiki takie "dżemowe") Po tym czasie wyłączałam piekarnik i po kolejnych 20 minutach wyjmowałam (dobrze chroniąc ręce) słoiki i ustawiałam je na stole dnem do góry.
    Tak samo robiłam z truskawkami, malinami, wiśniami i śliwkami. Do truskawek i wiśni wsypywałam na wierzch po łyżce stołowej cukru do każdego słoika. Wszystko było potem pełne właściwego dla danego owocu smaku i zapachu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vivat pasteryzacji na sucho!
      Jak widać sposobów jest wiele, ważne że bez tego całego bałaganu jak przy kotłowym wekowaniu.
      Muszę wypróbować Twój sposób. Może następną partię zrobię właśnie tak jak piszesz ...
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ja bym powiedziała ,że idę na ,,łatwiznę,,
      Bardzo lubię robić przetwory,dlatego np.dżemy,musy kompoty i soki ,już nie pasteryzuję ,tylko gorące przekładam do słoików od razu zakręcam i odwracam do góry dnem.Proszę mi wierzyć robię tak od lat i wszystko
      doskonale się przechowuje.Z kolei jeśli robię przetwory typu; sałatki w marynacie to równie uproszczam całą produkcję, zagotowuję marynatę i dokładam do niej przygotowaną sałatkę-10 min.jeszcze podgrzewam aby warzywa się dobrze podgrzały lecz nie zagotowuję i przekładam do słoików ,zakręcam i odwracam do góry dnem.Przyznaję ,że ten sposób jest idealny,bo tak naprawdę,pasteryzacja wykonuje się sama, bez zajmowania dodatkowego czasu.POLECAM :))

      Usuń
  2. Chętnie bym sama zrobiła, akurat nie mam słoików ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to chyba mam zajęcie na weekend!

    OdpowiedzUsuń
  4. https://docs.google.com/forms/d/1G0I6Jjuq1OibX0TOkib5mkeYU0LFw5Kl56Jmt2-lu6s/viewform prosze o uzupełnienie ankiety dotyczącej alergii ;) bardzo mi zależy ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. wstawiam słoiki do piekarnika pierwszy raz myślę,że mi się uda.Też mam już dość bulgotania.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuzanna - dokąłdnie to samo zrobiłam 5 minut temu :-)

      Usuń