Bezglutenowe gotowanie obiadowe nie nastręcza zwykle wielu trudności. Na początku kłopot sprawiał rosół, bo jednak makaron kukurydziany do rosołu średnio mi pasuje a ryżowy jakiś taki gumowy ...
No i przypomniałam sobie o lanych kluskach z dzieciństwa, więc rosół u nas króluje z takimi oto kluseczkami.
A wykonanie? Ekspresowe.
1 żółtko
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka wody
szczypta soli
Ukręcamy wszystko w szklance i powoli, tocząc koła nad powierzchnią wrzącego rosołu i małymi porcjami wlewamy do zupy. Gotujemy dosłownie chwilkę, 30 sekund.
Z jednego żółtka klusek wystarczy dla 1 osoby.
Aloha
Cudnie, że sobie przypomniałaś o tych klusiach. Bo przeszłam na dietę bezglutenową a klusie by mi się przydały do zup.Ciekawa jestem, czy gdyby dać więcej mąki,to dałoby się z tego zrobić tzw. "kluski kładzione". Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Fajnie, że pomysł podpasował. Co do klusek kładzionych - będę próbować.
OdpowiedzUsuńCzy mogę zastąpić mąkę kukurydzianą inną? Często pojawia się w Twoich przepisach w/w mąka a najprawdopodobniej moje dziecko też ma uczulenie na kukurydzę:( ratuj proszę!
OdpowiedzUsuńSpróbuj z mąką gryczaną. A jeśli smak gryki dzieciaczkowi nie podpasuje to możesz użyć do kluseczek jaglanej, ryżowej lub np. mąki z tapioki.
UsuńPowodzenia!
Zrobiłam :) Jednak do rosołu z makaronem dużo brakuje ale jest w porządku :) I super szybko i łatwo sie robi!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki!