Dziecko moje starsze, przedszkolak, nosi ze sobą do przedszkola
śniadanie. Kiedy w menu pojawia się jakakolwiek odmiana serka
homogenizowanego lub jogurtu zabiera mus.
Na
zdjęciu wersja ze startą czekoladą - to dla mnie. Czekoladę dodajemy
gdy mus jest jeszcze letni. Fajnie się rozpuści po zamieszaniu.
Składniki:
pół szklanki ryżu (dałam basmati)
szklanka wody
szklanka mleka kokosowego
2 łyżki wiórków kokosowych
2 banany
3 łyżki cukru trzcinowego
Ryż
gotujemy z wiórkami w wodzie do miękkości, pod koniec dodajemy mleko
kokosowe i gotujemy ok 5 minut. Ciepły ryż miksujemy na gładką masę
blenderem. Dodajemy pokrojone w półplasterki banany i gotujemy jeszcze
kilka minut. Pilnujemy żeby banany nie rozpadły się całkowicie. Na
koniec sypiemy cukier. Ilość wedle uznania. Mieszamy aż cukier nie
rozpuści się całkowicie. Przekładamy do miseczek i posypujemy czekoladą,
startą na dużych oczkach lub pokruszoną. Czekamy aż ostygnie.
Zdjęcie
nie oddaje w żadnym stopniu wyjątkowości tego deseru. Kto spróbował ten
przepadł. Gładka konsystencja musu, cząstki bananów i kawałki czekolady
...
Aloha
Pyszne i sycące. Zamiast budyniu lub mlecznych deserków. Dziękuję i pozdrawiam. MamaAga
OdpowiedzUsuńHej! W przepisie chodzi o mleko kokosowe z puszki? Bo ja robie mleko z wiorkow i nie wiem, czy sie nada, bo jest o wiele rzadsze ;)
OdpowiedzUsuńMleko kokosowe gęste powinno być. Najlepiej zebrać z puszki tylko śmietankę a płyn zostawić. (np. dodać do dania tajskiego). Mus po ostygnięciu będzie bardziej zwarty.
Usuń